This post is also available in:
English
Kazbek dronem, film (Gruzja). Nagrywane w czerwcu 2021 r. podczas dyżuru ratowniczego w ramach projektu Bezpieczny Kazbek. Dron DJI Mavic Pro Platinum.
Trochę więcej o projekcie bezpieczny Kazbek:
Projekt mający na celu podniesienie poziomu bezpieczeństwa obywateli polskich w rejonie masywu Kazbek poprzez sezonowy dyżur zespołu ratowniczego.
Bezpieczny Kazbek to projekt, w ramach którego, od 2016 roku, Fundacja MEDYK RESCUE TEAM przy współpracy z Ambasadą RP w Tbilisi realizuje dyżur polskich ratowników przy schronisku Meteo – Bethlemi Hut u podnóża szczytu Kazbek, w paśmie Kaukazu, w Gruzji.
Wszyscy ratownicy uczestniczą w projekcie społecznie, a wyposażenie i utrzymanie naszej bazy możliwe jest dzięki sponsorom i darczyńcom.
Projekt objął patronatem Polski Związek Alpinizmu.
Projekt Bezpieczny Kazbek można wesprzeć na stronie: pomagam.pl
Na dyżur ratowniczy lecieliśmy wojskowym samolotem CASA z lotniska w Krakowie. Było to bardzo ciekawe przeżycie, zupełnie inny lot niż standardowymi liniami. Więcej o tej podróży można przeczytać TUTAJ.

Następnie czekał nas dzień odpoczynku w Tbilisi. Później śmigłowiec Mi-17 gruzińskiej straży granicznej zawiózł ratowników wraz ze sprzętem do Stacji Meteo pod Kazbekiem. Tam przez kolejny tydzień budowaliśmy bazę ratowniczą. O locie śmigłowcem przeczytasz TUTAJ.

Po postawieniu bazy ratowniczej koledzy wrócili do Polski. W krótkim czasie, kiedy byłem sam w bazie, u góry wydarzył się wypadek. Ruszyłem z pomocą, gdzie na wysokości ok. 4700 – 4800 m pomogłem francuskiemu turyście. Niestety, nie miał on ubezpieczenia górskiego. Na szczęście z pomocą rosyjskich alpinistów sprowadziliśmy go do namiotu, który rozbili francuscy turyści. Cała akcja dość szybko obrała inny tor. Więcej o zdarzeniu przeczytasz TUTAJ.

Pozostała część dyżuru była już raczej spokojna. Odwiedziło nas kilku polaków, wyszliśmy na Ortsveri (4365 m). Ostatniego dnia pobytu w bazie zdobyłem Kazbek (5047 m), wchodząc na szczyt tzw. drogą rosyjską (sportową).
Kazbek zdobyty. Dodatkowo polatałem dronem, nagrywając film. Ciekawa ta Gruzja.
Ponadto stacjonując w bazie, udało się polatać, czego efektem jest powyższy film.